Dorota Koch: – Przyjmując zaproszenie MOK-u w Ząbkach, postanowiłam zaprezentować najnowsze dzieła i stworzyć wystawę, którą sama chciałabym zobaczyć. Znajdują się tutaj obrazy olejne, tkane inspirowane folklorem i yukaty – kimona, które tworzę już od wielu lat.

Tytuł wystawy chyba nie jest przypadkowy…
– Garderoba to miejsce bardzo osobiste, a jednocześnie słowo „garderoba” jest wieloznaczne. Podobnie moje prace – są osobiste, a jednocześnie wieloznaczne.
Yukaty to kimona, które można nosić, a jednocześnie mogą być dekoracją na ścianie. Uznałam, że to może być ciekawe doświadczenie, wymagające odwagi –zarówno ode mnie, jak i od uczestniczek wernisażu. Panie wcieliły się w rolę modelek i mogły zaprezentować na sobie kimona.
Potraktowałam ten wieczór jak wspomnienie spotkania z przyjaciółmi, łączyła nas fascynacja do kultury i sztuki Japonii, a poznaliśmy się na koncercie jazzowym. Stąd też nie mogło zabraknąć na wernisażu muzyki jazzowej.
Jest Pani kobietą o wielu talentach – maluje obrazy, tka, projektuje wnętrza, ogrody i stroje, szyje patchworki, makaty i narzuty, tworzy kompozycje z traw, prowadzi zajęcia dla dzieci i młodzieży. To bardzo szerokie spektrum. Czy udaje się to wszystko pogodzić, czy tworzy to – wbrew pozorom – całość?
– Staram się tworzyć zgodnie ze swoją naturą. Nie patrzę na swoje działania w kontekście struktury, która musi tworzyć zamkniętą całość. To raczej otwarta droga i radość doświadczenia różnych środków artystycznego wyrażania siebie oraz radość dzielenia się moimi umiejętnościami z innymi.
Ulubiona forma sztuki.
– Zdecydowanie malarstwo. Kocham kolory i fakturę, kocham moment, kiedy zwykłe płótno przestaje być płótnem, a zaczyna być światem, zaczyna żyć.
Z wykształcenia jest Pani geodetką. Miłość do sztuki zaczęła się po studiach czy wcześniej?
– Pierwsze prace powstały, kiedy miałam 3 lata. Dodam, że nie rozstawałam się z czerwoną gitarą. Rysowałam, malowałam i tkałam, marząc, że zostanę piosenkarką. Od najmłodszych lat szyłam stroje dla lalek, potem dla siebie i znajomych.
Inne pasje to…
– Ogrody i muzyka.
