Prace renowacyjne
Ksiądz dr Waldemar Sierpiński objął parafię pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa Męczennika we wrześniu 2012 roku. Z miejsca przystąpił do energicznego remontu neogotyckiej świątyni.
W ciągu siedmiu lat wymienił posadzkę kościoła, założył ogrzewanie, ocieplił i odmalował ściany, odnowił zabytkowe żyrandole oraz arcydzieło polskiej sztuki – obraz „Anioł na cmentarzu” Wilhelma Kotarbińskiego z 1909 roku. To także czas, gdy zbudowana została nowa droga procesyjna wokół świątyni, a na jej wieży pojawił się zegar.
Parafianie skupili się przy swoim proboszczu w dziele odnowy postoliskiego kościoła. Wszystkie prace opiewały łącznie na ponad dwa miliony złotych. Część z tej kwoty to środki zewnętrzne pozyskane przez księdza Sierpińskiego.
Świątynia Pokoju
Neogotycki kościół w Postoliskach został wybudowany w latach 1913-1919 wedle projektu architekta Hugona Kudery. Budowa przebiegła w trudnych latach pierwszej wojny światowej, w jednej z biedniejszych parafii ówczesnego dekanatu radzymińskiego. To dlatego w kilka miesięcy po odzyskaniu niepodległości i zakończeniu wojny konsekrowany kościół nazwano „Świątynią Pokoju”. Poświęcenia dokonali w maju 1919 roku arcybiskup warszawski Aleksander Kakowski i biskup wojsk polskich Stanisław Gall.
Pomysłodawca śmiałego planu budowy świątyni ksiądz kanonik Wacław Koskowski zmarł nagle, w grudniu 1925 roku. Kolejni proboszczowie kierowali pracami wykończeniowymi i wyposażali świątynię. Wieńczącą budynek więżę udało się dobudować dopiero w latach osiemdziesiątych.
17 listopada tego roku odbyły się planowane od dawna uroczystości stulecia kościoła.
„Mazowsze” śpiewa
Wielkie dzieło parafian i ich przodków wymagało równie wielkiej oprawy. Zaproszono solistów, chór i orkiestrę zespołu „Mazowsze”. Podczas Mszy Świętej celebrowanej przez pasterza diecezji biskupa Romualda Kamińskiego artyści pod dyrekcją Jacka Bonieckiego zaprezentowali dzieła Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz polskie i zagraniczne pieśni religijne. Po nabożeństwie artyści zaprezentowali godzinny koncert „Pieśni Patriotyczne”. Zebrani usłyszeli zarówno pieśni: legionowe, ułańskie: „O mój rozmarynie”, ,,Legiony”, ,,Bywaj dziewczę zdrowe”, jak i pieśni wojskowe, zwane też pieśniami żołnierskimi: ,,Czerwone maki na Monte Cassino”, ,,Serce w plecaku” i wiele innych.
Występ zespołu był wielkim przedsięwzięciem logistycznym, trwającym kilka dni. Artystom towarzyszyła iluminacja świetlna, a przed kościołem ustawiono telebim, aby wierni, którzy nie zmieścili się do świątyni, mogli obejrzeć koncert.
.jpg)
.jpg)
Marcin Ołdak